niedziela, 12 marca 2023

Era CHOPPERA 5 - 1971 / część pierwsza.

Styczniowe wydanie Choppers Magazine & Choppers Guide przygotowała redakcja już bez Joe Teresi’ego w składzie… W numerze znalazł się artykuł o panheadzie zbudowanym przez Randy Smitha. Chopper o raczej wyważonych proporcjach z misternym malowaniem i żebrowanymi pokrywami głowic (wymyślonymi i wprowadzonymi na rynek przez Randy’ego).
Na kolejnej stronie towarzyszy mu Kaleidocycle – 650tka BSA wykreowana przez Rona Fincha. Finch już w latach 60tych zyskał renomę malując motocykle – Kaleidocycle odsłania nieco jego zapędy do pójścia w kierunku odrealnionych konstrukcji, jakie miały wychodzić z jego pracowni w późniejszych latach. Bryłę Kaleidocycle zdominował przebudowany trapez Indiana – niewątpliwie zapadający w pamięć…
W tym zacnym gronie znalazł się również Royal Enfield, który już zaistniał w pierwszym numerze Big Bike’a – tym razem już w innej wersji…
Należy wspomnieć o artykule Eda Rotha, którego dywagacje sygnalizują problemy z bezpieczeństwem chopperowych konstrukcji i prawnych ograniczeniach w związku z tym wprowadzanych (głównie dotyczących ekstremalnych customowych przednich zawieszeń).
W marcowym Choppers Magazine (&CG) nie znajdziemy już Donalda Pfeil’a – dotychczas redaktora naczelnego… W numerze – jak zwykle, oprócz samych motocykli, techniczne i stylistyczne porady: w dziale technicznym odsłona quasi- wtrysku firmy Lake.
Numer zawiera także wywiad z Cliffem Vaughs’em – kluczowej postaci dla powstania motocykli na potrzeby filmu „Easy Rider”. Był on członkiem klubu zrzeszającego czarnoskórych bikerów – Chosen Few MC z Los Angeles i w kooperacji z właścicielem warsztatu przebudowującego motocykle Benem Hardy’m i mechanikiem Larrym Marcusem stworzył słynne maszyny dla Petera Fondy i Denisa Hoppera.
Warto odnotować pojawienie się na rynku lusterek w kształcie krzyża maltańskiego, które wyprodukowała firma Bold Industries ( dzisiaj jest to poszukiwana klasyka…).
W maju czasopismo Motor Cycle World pokusiło się o wydanie specjalne pt. Choppers. Standardowo znalazło się parę artykułów z rodzaju „zrób to sam” – siedzenia, zmiana kąta główki, malowanie aerografem i modelowanie bryły zbiornika… Obszerny materiał poświęcono firmom budującym customowe springery – aktualna (wtedy) zaprezentowana czołówka to: Ron Finch, Mardo Bennett i AEE Choppers. Wśród motocykli na stronach, z tytułowej konwencji wyłamał się Triumph custom dragster…
W czerwcu odnaleźli się panowie Pfeil i Teresi – ich nazwiska widnieją w składzie redakcji nowego tytułu: Easyriders.
Premierowe wydanie zawiera kilka sylwetek chopperów. Właścicielem jednego z przedstawionych był Red Shepard – wykonawca w musicalowym spektaklu/rock operze „Hair”. Ciekawym pokazanym motocyklem był też drag z dwoma silnikami Triumpha. Jego konstruktor Don McIvoy zdradził trochę szczegółów budowy i podzielił się opowieściami ze startów w Bonneville...
Na łamach znalazł się krótki artykuł przybliżający pewne techniczne sekrety customu– czyli jak zbudować silnik o większym skoku (stroker)… Nie była to wtedy wiedza powszechnie znana, a aftermarketowy rynek (w odniesieniu do silników) jeszcze praktycznie nie istniał. Wszelkie innowacje były domeną warsztatów motocyklowych – szczególnie tych, które były związane ze sportem (głównie drag racingiem). Np. S&S wytwarzał lżejsze popychacze już od końca lat 50tych, ale George Smith (właściciel i założyciel S&S) skoncentrowany był na budowaniu silników do bicia rekordów prędkości. Zaprojektowany przez niego (we współpracy z Leo Payne’m – zawodnikiem wyścigowym) w 1966 roku gaźnik, również nie miał przeznaczenia do zastosowania w „normalnym” szosowym motocyklu. To tak na marginesie – wracając do artykułu – pokazano, że pojemność silników knuckle, pan i shovelheada można zwiększyć przez użycie przeciwwag od dolnozaworowego UL 80 ( UH i ULH), które zapewniają większy skok tłoka.
Jeden z tekstów dotyczących prezentowanych chopperów, ze względu na osobę właściciela, wdał się w rozważania na temat stylu i ubioru jeźdźców… Konkluzja zakładała odejście od standardów outlaws na rzecz „eleganckiego biznesmena” – ironia losu, że właśnie Easyriders w kolejnych latach (aż do co najmniej połowy lat 80tych ) kreowało zupełnie inny wizerunek niż przedstawiony w artykule.
Firma Paughco znalazła się w dziale reklam – anonsując, że prowadzi działalność od 1946 roku – aczkolwiek przed 1969 rokiem produkcja nie była związana z branżą motocyklową (gwoli ścisłości).
Czerwcowe wydanie Custom Chopper z knucklehadem „East of Eden” na okładce, przyniosło kilka projektów obok których trudno przejść obojętnie (chociaż z różnych przyczyn)... Z pewnością najbardziej zaawansowany to „Quicksilver” Deana Lanzy. Silnik panheada z wałem na bazie wcześniej wspomnianych przeciwwag od UL 80, podwyższony stopień sprężania, lekkie popychacze, rozrząd od Cheta Herberta i zasilanie dwoma gaźnikami Dellorto. Przebudowana rama stanowiła zarazem zbiornik oleju. Przednie zawieszenie z 1929 roku z Indiana modelu Pony Scout wydłużone o około 6 cm.
Ze względu na stylizację trudno było przeoczyć „Christian Chopper”…
...i podobnie „Tokio Rose” na bazie Kawasaki Mach III…
c.d.n.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Esencja 24 - korbowody S&S.

Dotychczas miałem u siebie starszą wersję korbowodów S&Sa - 7001/7002. Wykonane techniką kucia ze stali chromowo molibdenowej. Berdzie...