sobota, 18 lutego 2023

ERA CHOPPERA 4 - Magnum.

Oprócz tuningowania istniejących modeli silników historia customu odnotowała także przypadki, gdy proces budowy silnika został przeniesiony na inny poziom, a produkt finalny wychodził daleko poza klasyfikację wg fabrycznych kryteriów. W taki właśnie sposób został zbudowany Harley Magnum. Powstał w 1970 roku – zaprezentowany w 1971 na łamach magazynu Big Bike. Autorem przedsięwzięcia był Randy Smith (właściciel Custom Cycle Engineering), ale w budowie maczali palce Carl Morrow i Dennis Nakashima. Jednym z głównych założeń projektu było osiągnięcie korzystnych proporcji pomiędzy wagą motocykla, a jego mocą. Końcowy efekt zamknął się w 92 kg, a fotografia Randy’ego podnoszącego Magnum była tylko potwierdzeniem, że wyzwanie zakończyło się sukcesem.
Jednostka napędowa powstała w wyniku połączenia dołu silnika serii W z górą od sportstera. Wykorzystano blok silnika z modelu WL w którym osadzono (po rozwierceniu na większe dwurzędowe łożyska) wał z wyścigowego WR. Wał posiadał lżejsze wiercone korbowody na których znalazły się tłoki od MC Supply. Istotną modyfikacją było również zastąpienie tulejek w pokrywie rozrządu łożyskami kulkowymi. Zastosowanie cylindrów od sportstera zaowocowała uzyskaniem pojemności około 55 cali sześciennych.
Do zamontowania cylindra i głowicy wykonano wzmocnione szpilki. Sportsterowe głowice przebudował Dennis Nakashima z firmy Donovan Engineering. Najważniejsze zmiany obejmowały kształt kanałów dolotowych i zaworów, a kąty gniazd zaworowych opracował Carl Morrow. Silnik był zasilany przez gaźnik SU doposażony w stuningowany dolot. Za zapłon odpowiedzialny był iskrownik Fairbanks-Morse.
Sprzęgło i trzybiegową („ciasno” zestopniowaną) skrzynię wykorzystano również z modelu WR. Rama pochodziła z modelu VL – także została poddana przebudowie ( w firmie Buchanan). M.in. dla uzyskania mniejszej wagi fragmenty konstrukcji zostały nawiercone; również zmieniono kąt główki. Do skompletowania nadwozia użyto lekkiego wyścigowego zawieszenia Ceriani. Aluminiowy zbiornik oleju (ponownie) od WR i lekko zmodyfikowany zbiornik paliwa „orzeszek” dopełniały całości… Oraz… owiewka wykonana z odwróconej maski szlifierskiej...
Otrzymano 102 konie mocy silnika / 78 koni na tylnym kole.

niedziela, 12 lutego 2023

ERA CHOPPERA 3 - 1970.

Powyższe zdjęcie z reklamy AEE może być metaforą jak firma zaistniała w 1970 roku... Odbyło się to z dużym impetem, a efektem było zdominowanie rynku. Parę spektakularnych projektów i kompleksowa oferta części musiały robić wrażenie - zwłaszcza, że branża była dość "świeża" i opierała się głównie na (jak by nie patrząc) amatorskich konstrukcjach.
Wprawdzie w słowie wstępnym do pierwszego numeru Big Bike’a z 1969 roku redaktor naczelny Don Pfeil zarzekał się, że nie chce się ograniczać do prezentowania wyłącznie chopperów (i stąd nazwa pisma bez bezpośredniego nawiązywania do nich), ale okładki BB z 1970go mówią same za siebie… Temat stawał się coraz bardziej gorący, zwłaszcza, że został podgrzany premierą filmu „Easyriders” latem ‘69. Na rynku czasopism już funkcjonowało parę tytułów poświęconych chopperom, a Motorcycle World, który był generalnie daleki od takich klimatów, zaczął nieśmiało pokazywać tego typu pojazdy. W lipcowym numerze MW pokazano choppera zbudowanego z wykorzystaniem silnika ironheada, ramy knuckleheada i wydłużonego trapezu z Indiana Scouta. Silnik miał tuningowane głowice i lżejsze popychacze oraz powiększoną pojemność. Niektóre akcesoria pochodziły od AEE Choppers (bardzo ekspansywnie wchodzącej wtedy na rynek). W artykule pobrzmiewał ton świadczący, że mowa jest o pewnej egzotyce – faktycznie, pozostałe materiały były poświęcone sportom motocyklowym i akrobacjom na motocyklach w wykonaniu policji...
Wracając do wspomnianego na wstępie AEE... Jej właściciel Tom McMullen wszedł w temat chopperów z wielowątkową strategią. Budowane pojazdy stanowiły wizytówkę firmy - pojawiały się na łamach wydawanego przez Toma pisma Street Chopper, przyciągały widzów na wyrastajcych jak grzyby po deszczu custom shows i promowały części spod znaku AEE.
W końcówce 1969go rozpoczęły się prace nad projektem BigTwin - "trójkołowca" (de facto z czterema kołami tylnymi) napędzanego dwoma silnikami sportstera. W majowym numerze Street Choppera pokazano BigTwina jeszcze w fazie budowy, a w czerwcowym już ukończony błyszczał na Oakland Roadster Show (faktycznie wystawa miała miejsce w lutym).
Również w czerwcu ogłoszono, że AEE została wybrana przez Columbia Pictures do zbudowania kopii motocykli z filmu "Easy Rider". Część splendoru kultowego obrazu znalazła się "w posiadaniu" AEE - znamiennie przykry fakt, że w artykule poświęconym temu wydarzeniu nie ma ani słowa o konstruktorach i pomysłodawcach pierwowzorów...
W lecie wydany został katalog/przewodnik Chopper the Custom Motorcycle Guide - na okładce: żona Toma - Rose McMullen w towarzystwie "domowej" pumy, na pokładzie BigTwina. 180cio stronnicowe wydawnictwo deklasowało konkurencję o kilka długości - artykuły poświęcone wszystkim "flagowym" projektom AEE, porady techniczne i potężna oferta aftermarketowych części do stylizowania motocykli... McMullenowie byli skazani na sukces.
Tom McMullen nie był jedynym, który chciał wskazywać drogę miłośnikom chopperów. Donald Pfeil z Big Bike wypuścił nowe pismo: Chopper Guide - pod nową nazwą głównie materiały dostępne wcześniej na łamach Big Bike'a. Wkrótce tytuł przekształcił się w Choppers Magazine & Chopper Guide. Choppers Magazine był tytułem Eda „Big Daddy” Rotha, który zrezygnował z jego wydawania. Na kontynuację zdecydował się Pfeil wspomagany także przez Joe Teresi’ego ( również z redakcji BB - później wydawca Easyriders ), a Ed Roth w charakterze współpracownika otrzymał tam swoją kolumnę anonsowaną na okładce magazynu. Roth był zbyt dużą postacią w środowisku i ze zbyt dużym potencjałem i dorobkiem, aby tak po prostu pozwolić mu zniknąć… W numerze poświęconym trójkołowcom oprócz stałego artykułu Eda, pokazano dwa projekty, które wyszły spod jego ręki – znany już z wcześniejszych prezentacji Candy Wagon oraz bazujący na silniku V8 California Cruiser.
W towarzystwie znalazł się także Cyclops z silnikiem panheada i Homebrew z V ósemką.
Warto odnotować jedną z reklam umieszczonych w numerze – Custom Cycle Engineering ( założona przez Randy Smitha w 1967 ) - prezentuje żebrowane pokrywy głowic do panheada.
I jeszcze taka ciekawostka... Roth w swoich dywagacjach o chopperowym światku wspomina sylwetkę piosenkarza Wayne Cochrana, który zanim zaczął śpiewać... pędził bimber i zbierał śmieci... Kiedy zyskał popularność nagrał trochę "motocyklowych" piosenek i zajął się również motocyklami - na jego "liście płac"był także, już wtedy znany z budowania szybkich motocykli, Carl Morrow (później Carl's Speed Shop - m.in.gaźnik Typhoon ).
A koniec 1970go przyniósł kolejny debiut – na rynek wszedł nowy tytuł: Custom Chopper. Pierwszy numer (listopad/grudzień) nie pokazał wprawdzie jakichś spektakularnych projektów, ale rozszerzył ofertę czasopism customowych.
W listopaowym (ale z "letnią" okładką) numerze Street Choppera znalazło się parę słów o historii i rozwoju AEE - właściciele pochwalili się nową siedzibą firmy i dużymi zasobami magazynowymi...
Rok 1970 z pewnością należał do Toma i Rose McMullen... Oboje rozpoczynali od samochodów - Tom zaistniał w środowisku Hot Rodów - Rose jako "Wild Rose" ścigała się tuningowaną Corvettą... W połowie lat sześćdziesiątych ich zainteresowania przeniosły się na motocykle - tak pojawiła się firma AEE...

ERA CHOPPERA - 0.

Historia rozpoczęła się na kalifornijskich ulicach, w barach pełnych weekendowego dymu i garażach otwartych do późnej nocy… Pisana była p...