niedziela, 9 maja 2021

Esencja 1.

 Esencja - old school project shovelhead.


Chęć zbudowania choppera na bazie HD nie pojawiła się ot tak sobie... Korzenie sięgają początków mojej fascynacji motocyklami, czyli lat osiemdziesiątych. Realia tamtych czasów, niestety, nie dawały zbyt dużych szans na realizację. Zarobki na poziomie kilkunastu dolarów nie wymagają rozwijania tematu i w zasadzie go puentują... Dlatego przyszło czekać dość długo.

Pominę w tej chwili wątki z innymi markami jakie w przeciągu tych lat pojawiły się na mojej drodze. Lecimy z Harleyem.

Dwukrotnie wszedłem w posiadanie silnika od WLA - stosunkowo popularnego i też stosunkowo niedrogiego jak na polskie warunki. I dwukrotnie finansowe zawirowania w prywatnym budżecie popchnęły mnie do sprzedaży... Life is brutal and full of zasadzkas - jak się niegdyś mówiło... Uznałem, że flathead nie był mi pisany, ale do trzech razy sztuka...

Ten trzeci raz to miał być "górniak". Decyzja jaki nie była najłatwiejsza... Nie specjalnie podoba mi się design Evo chociaż mam dobre zdanie o tych silnikach jako takich - aczkolwiek nie do końca jest to prawdziwy old school. Klasyka knuckle i panheada była kusząca, ale... 

No właśnie - padło na wczesnego shovela. Dół wizualnie taki sam jak w uprzednio wymienionych. Góra - bardziej współczesna i na rynku dużo zabawek do tuningu...  Wybór wyborem, a możliwości zakupu takie sobie. Wczesny shovel produkowany był tylko przez trzy lata (66-69) zatem podaż tego modelu nieporównywalnie mniejsza niż późnego shovelheada czy Evo.

Czasem pomaga łut szczęścia... Na holenderskim portalu marktplaats pojawiły się fabrycznie nowe kartery od STD (firma już ich nie produkuje) - cenowo nie na moją kieszeń, ale coś mnie podkusiło, żeby skontaktować się ze sprzedającym. W trakcie wymiany maili skonstatowałem, że jest to sąsiad faceta z którym wielokrotnie współpracowałem i pozostawaliśmy w dobrych stosunkach. Prawdopodobnie te powiązania pomogły, bo sprzedający zgodził się poczekać i "zarezerwował" dla mnie kartery. I tak rozpoczął się projekt.


Flathead z którym przyszło mi się rozstać.




 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Esencja 24 - korbowody S&S.

Dotychczas miałem u siebie starszą wersję korbowodów S&Sa - 7001/7002. Wykonane techniką kucia ze stali chromowo molibdenowej. Berdzie...