poniedziałek, 10 maja 2021

Esencja 2.


Nie mierzyłem wysoko. I tak cały ten plan był porywaniem się z motyką na słońce... Ale pierwszy zakup (kartery) zaważył w dużym stopniu na kolejnych decyzjach.

Facet, od którego kartery nabyłem, prowadzi od lat w centrum Holandii garaż HD. Poradził mi ( w sumie oczywistą rzecz)... czytać. Na początek - czytać. W tym kierunku temat zgłębiałem już dość długo, bo trochę amerykańskich czasopism uzbierałem od początku lat dziewięćdziesiątych i, powiedzmy sobie, jakieś podwaliny teoretyczne miałem. I muszę przyznać, że strasznie zazdrościłem tym z USA, że tak sobie mogą budować motocykle, mając na wyciągnięcie ręki więcej, niż można sobie było wymarzyć.

Przeglądałem oferty z częściami i szukałem rozwinięcia informacji na amerykańskich customowych forach - od razu uzyskiwałem szersze spojrzenie, z różnymi opiniami z pierwszej ręki. Systematyczne przeglądanie ebaya pozwoliło wyrobić sobie pogląd co można kupić - odpowiedź: w s z y s t k o . Wystarczy uzbroić się w cierpliwość, a wcześniej, czy później pojawią się wszelakie "białe kruki" - nieużywane, a mające po kilkadziesiąt lat części, niszowe aftermarketowe produkty.

I ta perspektywa wydała mi się niezwykle pociągająca - budowa choppera w oparciu o prawdziwe customowe części z epoki - jakbym cofnął się w czasie do lat  70/80 tych - wszak pierwszy element układanki (blok STD) - fabrycznie nowy i już nie produkowany - leżał na podłodze, metr od mojego łóżka.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Esencja 24 - korbowody S&S.

Dotychczas miałem u siebie starszą wersję korbowodów S&Sa - 7001/7002. Wykonane techniką kucia ze stali chromowo molibdenowej. Berdzie...